Forum motoryzacyjne "wszystko czym da się jechać"
Ładnie wybląda ,prawie jak alusy(prawie robi wielką różnicę)ale jest ładnie
Offline
ok 2 lat pojechałem po niego do Berlina jestem 2 właścicielem 1 w Polsce samochód ma jak na swoje lata bardzo mały przebieg i jest udokumentowany,po za tym był kupiony po dziadku przez ok 2 lata ja przejechalem ok 15000 wiec tez mało jezdze i przebieg nieznacznie wzrośnie przez okres mojego użytkowania
Offline
a jak sie sprawuje ? bo kolega tez własnie pod koniec 07 r. sprowadził sobie z Niemiec escorta 98 r. i jak do tej chwili to jest zadowolony . wiadomo pare pierdół powymieniał , ale z tym tzreba sie liczyc przy 10 letnim autku
Offline
fajny escort, tez rozwazałem takiego przy poprzednim zakupie auta, ale jakoś padło na fele
mariopn, pytałes sie wczensiej o fiata, stan mysle ze mozna okreslić na dobry, blacharba bdb z małym minusem (pękła szpachla na tylnym błotniku) auto od nowosci w jednych rekach (nieformalnie juz w drugich) od nowosci przejechane 113 000 km i zawsze wszystko było naprawiane samemy a od roku u bardzo zaufanego mechanika.
http://www.naprawapralek.blink.pl/www/df/index.htm
tutaj sa rózne fotki fiata
a tutaj najaktualniejsza z zeszłorocznego spotu skodovki
http://www.naprawapralek.blink.pl/www/s … y/1/04.jpg
Offline
sprawuje sie rewelacyjnie nic sie z nim nie dzieje jestem zadowolony z niego w 100% wymieniam tylko olej płyny i filtry czyli standardowo no i od czasu do czasu zabiegi do klimy to na tyle autko ma wystarczajaca moc i moment wiec w zupełności wystarczy
Dla Baxa i innych:)
Mrice fajny fiacik fajnie powspominac sobie jak to kiedys bylo:)
a ta fotka przedstawia odmienna rzecz:)okrągłe kształty:)
Offline
Offline
Offline
Ja dziś wyjade troszke cyklem chwale się
w końcu dotarłem dziś do garażu i zajrzałem do fiata, wstawiłem po zimie aku, zasiadłem za kołem sterowym, kluczyk ochoczo "wszedł" w stacyjkę, sprawne pociągnięcie ręką i już po chwili pokręcenia (musiał "zassać" paliwo) wydobył z siebie cudowny dźwięk pracującego silnika i gwizdu wydechu.
Jednak fiat nie był by sobą gdyby nie pokazał pewnych rogów, gaźnik cś fochy zaczyna stroić i po rozgrzaniu zaczynają sie cyrki z gubieniem obrotów biegu jałowego, pewnie odkuwa się na mnie ze to, że przez cała zime nie zajrzałem do niego :-D
Cóż, gaźniki się kocha, albo nienawidzi.
Niedługo fiat idzie na wiosenny przeglądzik do mechanika, a na jesień serducho zostanie poddane akcji reanimacji
Offline
Fiat to zło konieczne polskiej motoryzacji minionej epoki.
Przedwojenne konstrukcje naszych polskich inżynierrów wyprzedzały swoją epokę.
A po wojnie wcisneli nam to Fiatoskie barachło i musieliśmy się tym męczyć.
Offline
Offline